Ponad tysiąc kamieni z plątaniną linii, kresek i kropek – tyle zostało z wielkiej marmurowej mapy starożytnego Rzymu.

Naukowcy głowią się nad jej rekonstrukcją, zaprzęgli do tego komputery. Zamiast przesuwać prawdziwe kamienie, dopasowują ich trójwymiarowe modele.

Mapa, znana jako Forma Urbis Romae, powstała między 203 a 211 rokiem n.e. za panowania cesarza Septymiusza Sewera (Septimius Severus). Wisiała na ścianie auli w Świątyni Pokoju (Templum Pacis), jednej z najokazalszych budowli starożytnego Rzymu. Miała spore rozmiary – blisko 18 m długości i 13 m szerokości, składała się ze 150 marmurowych płyt pokrytych liniami i całą gamą znaków odpowiadających różnym typom zabudowy. Wiernie odwzorowywała układ architektoniczny miasta – prócz okazałych rzymskich budowli (np. Circus Maximus i Colosseum) były na niej zaznaczone także prywatne domy oraz sklepy. Ukazywała je w skali 1:240. Istnieją różne teorie na temat przeznaczenia mapy: według jednej była tylko dekoracją, według innej – służyła urzędnikom do oznaczenia struktury własnościowej miejskich gruntów.

(źródło:Gazeta.pl)