Dramatyczne kurczenie się tego akwenu w ciągu ostatnich trzech lat zaobserwował satelita Envisat należący do Europejskiej Agencji Kosmicznej.

Jezioro Aralskie (zwane też morzem) było kiedyś czwartym pod względem wielkości zbiornikiem śródlądowym. Zaczęło się cofać ok. pół wieku temu, kiedy Związek Radziecki wykorzystał zasilające je rzeki do nawadniania pól bawełny.

Jezioro Aralskie


W końcu lat 80. akwen podzielił się na północny Mały Aral, położony w Kazachstanie, i południowy, zbliżony kształtem do podkowy Duży Aral, położony na granicy Kazachstanu i Uzbekistanu. Pod koniec wieku ten ostatni zbiornik rozdzielił się dodatkowo na dwa mniejsze – zachodni i wschodni. Na zdjęciach zrobionych przez Envisat pomiędzy 1 lipca 2006 r. a 6 lipca 2009 r. widać, że ten ostatni drastycznie się skurczył. Wydaje się, że stracił aż 80 proc. wody.

Naukowcy uważają, że cały Duży Aral wyschnie do 2020 r.

W miejscu ogromnego kiedyś jeziora na 40 tys. km kw. rozciąga się słona pustynia. Co roku wiatr podnosi tam z ziemi 150 tys. ton soli i piasku i przenosi je setki kilometrów. Okoliczni mieszkańcy skarżą się na kłopoty ze zdrowiem, a także na zimniejsze niż kiedyś zimy i gorętsze lata.

Kazachstan próbuje ratować północną część Jeziora Aralskiego. Dostał fundusze od Banku Światowego i wybudował tamę, dzięki której woda z Małego Aralu nie ucieka na południe. Od postawienia zapory w 2005 r. poziom wody wzrósł tam średnio o 4 m. Gazeta Wyborcza